Melanie’s POV
Po obejrzeniu filmu z Gregiem, odprowadził mnie do domu. Było już prawdopodobnie po dwudziestej. Szczerze mówiąc, nie chciałam wracać do domu. Nie kiedy osoba najbardziej nienawidzona przeze mnie znajdowała się tam.
Odprowadził mnie pod drzwi, i odwrócił się.
Pobiegłam za nim i przytuliłam go najmocniej jak potrafiłam. Był zaskoczony, także mnie przytulił.
- Dziękuje ci Greg - wymamrotałam.
Zaśmiał się - szczerze mówiąc to była dla mnie przyjemność.
Trzymał mnie dłużej, niż w ogóle powinno to trwać. Odeszłam od niego i uśmiechnęłam się z uznaniem do niego.
- Jesteś moim najlepszym przyjacielem.
Nie wiem dlaczego, ale nie mogłam wyczuć rozczarowania z nim. Przytulił mnie ponownie, i powiedział:
- Kocham cię.
Zawsze tak do siebie mówimy jako przyjaciele
- Ty tez - odpowiedziałam.
Oboje wycofaliśmy się, i pożegnaliśmy się. Patrzyłam jak odchodzi. Odwróciłam się w stronę drzwi, westchnęłam i otworzyłam je moimi kluczami.
Weszłam do środka i zamknęłam za sobą drzwi. Kiedy poszłam do kuchni, chwyciłam szklankę wody. Mogłam tylko usłyszeć dźwięk pochodzący z góry. Rozmyślałam co może się dziać.
Może Justin kupił nowe łóżko i składa go?
A może.. wali głową o ścianę?
Zaśmiałam się i powiedziałam - szkoda...
Kiedy udałam się po schodach, usłyszałam, że dźwięki pochodziły z naszej sypialni.
Dotarłam do drzwi, dochodzące stamtąd dźwięki były coraz głośniejsze niż wcześniej.
- Justin? - zapytałam, kładąc rękę na klamce.
Usłyszałam jęki. Co się dzieje? Brzmiało to jakby, sam się ranił. Przekręciłam klamkę i pchnęłam drzwi. Widok przede mną.. było ciężko mi oddychać. Moje oczy po prostu wyszły z mojej głowy, a moje usta były otwarte.
Na moich własnych oczach, ukazał się Justin na łóżku pod kołdrą, na szczycie jakiejś dziewczyny. Najprawdopodobniej nagiej... ruchu górę i w dół.
- Justin! - krzyknęłam w szoku.
Kobieta mnie usłyszała i spojrzała na mnie dysząc - kim ona jest ? - zapytała, także była w szoku.
- Nikim - Justin mruknął i kontynuował swoją robotę pod kocem.
- Jestem jego żoną! - krzyknęłam, po czym skrzywiłam się. To po prostu wydaje się dziwne kiedy to mówię.
Jej oczy rozszerzyły się gdy spojrzała na niego. Odepchnęła go od siebie.
- Jesteś żonaty?! - krzyknęła.
- Nie.. Cóż.. Niby.. - wyjąkał. Spojrzał na nią w rozpaczy starając się mnie ignorować.
Wyszła z dala od niego, chwytając swoje ubrania. Szybko włożyła szorty i górę, zaczęła iść w kierunku wyjścia.
- Poczekaj, Natalia! - Justin zawołał
- Jestem Natasza! - krzyknęła do niego. - Tak mi głupio! Przepraszam nie miałam pojęcia, przysięgam - przeprosiła, kiedy mijała mnie, a potem wyszła z pokoju.
- Co do cholery z tobą jest? Czy nie widziałaś, że jestem tu z kimś?! - krzyczał na mnie z furią.
- Co do cholery? - Jeżeli jeszcze tego nie rozumiałeś, to masz żonę!
- Przestań kurwa mi to przypominać - jęknął. oczywiście nie był zadowolony z sytuacji, w której został zatrzymany w...
Spojrzałam na niego z najwyższą odrazą. Najwyraźniej był niezadowolony.
Podniósł się z łóżka, jednocześnie wzywając Natasze. Gdy starał się iść po nią, naglę spadły z niego rzeczy odsłaniając coś czego nie chcecie wiedzieć.. Instynktownie dyszałam, kiedy tam spojrzałam. Pospiesznie zakrył dolną część ciała. Zauważyłam kątem oka, że spojrzał na podłogę i jego policzki miały odcień różu.
Oboje czuliśmy się niezręczni.
Po tym co wydawało się, ze lata niezręczności, odzyskały pewność. Podszedł do mnie
- Mam nadzieję, że jesteś cholernie szczęśliwa.
Nie odpowiedziałam, kiedy on zaczął się ubierać. Wyszłam z pokoju i poszłam do kuchni, nie wiedząc co robić. Otworzyłam spiżarnie i wyjęłam coś na przekąskę, chociaż nie byłam w nastroju do jedzenia.
Potrzebne mi było odwrócenie uwagi, od tego co niedawno widziałam
W sumie, mogłabym jeszcze to zobaczyć.
No chyba, ze nawet jesteśmy teraz...
On zobaczył mnie, ja jego..
Widziałam jak ktoś przede mną się poruszał. Spojrzałam w górę, to był Justin. Wychodził z domu. Nie przejmowałam się nim i go nie zatrzymałam.
______
Byłam w łóżku. Czytałam nową książkę od Grega, która dostałam jako 'prezent urodzinowy'
Odwróciłam głowę w lewą stronę, patrząc bezpośrednio na cyfrowy budzik. Była 11:10, teraz zaczęłam się czuć niespokojnie.
Tak, miałam zamknąć książkę, ale usłyszałam huk dochodzący chyba z na przeciwko drzwi od sypialni.
- Justin? - zawołałam, mając nadzieję, ze odpowie.
Drzwi się otworzyły, Justin był do mnie plecami. Zauważyłam że idzie tyłem w kierunku łóżka. Nagle zauważyłam, chude nogi owinięte wokół tali Justina. Miała na sobie obcasy.
Odwrócił się, próbując utrzymać się na nogach.Widziałam, ze byli przytuleni i on ssał jej twarz.
- No chyba żartujecie!
Moja szczęka opadła, nie mogłam uwierzyć w to co widziałam.. Drugi raz!
Wstałam w środku seksu, z jakąś przypadkową osobą. Chciał tylko dziewczynę, z która dokończał to co z inna zaczął wcześniej? Naprawdę?
Gapiłam się z obrzydzeniem, jak dotarli do łóżka i upadł na nią, wciąż nie zrywali kontaktu miedzy sobą.
- Justin co ty robisz? - udało mi się krzyknąć.
- Hm - mruknął, oczywiśćie nie przeszkadzało mu to, ze tu jestem.
Słysząc mój niezadowolony głos, dwudziesto jedno letnia kobieta spojrzała na mnie, przerywając całowanie się z Justinem.
Ale on po prostu poszedł prosto do jej szyi. Ssanie.. wyglądało to mniej więcej tak jakby to był jego pierwszy posiłek dnia.
- Kim ona jest - zachichotała
- Jest moją żoną - wymamrotał, pozbawiając jej koszulki.
Zaczeła jęczeć i chichoczeć ponownie
- Czemu nie dołączy do nas?
Do tej pory, zorientowałam się że oboje są zmarnowani. Nie przez ten sposób co robią, ale przez to że czuć alkohol z dużej odległosci.
- Nie - wymamrotał - zaczekaj - powiedział ostro. Spojrzał na mnie wzrokiem pełnym pożądania. Potrząsnął głową, przewracając oczami
- Nie, ona nie jest zabawna.
- No przepraszam, ze nie chce się zarazić AIDS i umrzeć!
Kiedy wrócil do agresywnego 'jedzenia'. Wciąż nie mogłam zrozumiec tego co się dzieje. Chociaż zaczął ciągnąć zamek i przewrócili się na łózku. Ich ciała odepchnęły mnie. Stałam tam dobre kilka sekund, Justin podniósł rękę w moim kierunku.
Spojrzałam na niego mrużąc oczy, mimo że nie widział mnie. Był na górze dziewczyny.
Jeknęłam z frustrację, zatrzasnęłam książkę ostro na jego gołych (bardzo seksownych) plceach, chcąc go zranić w jakiś sposób. Wybiegłam z pokoju, trzaskając drzwiami.
Nie mogę uwierzyć, jak wielkim dupkiem jest.
________
To Justin nam zaszalał ! :)
Byłby ktos chetny zrobić nagłówek?
Gdzie moge was powiadamiac bo na twitterze spam mi się robi:/
PS jeżeli sa jakies blędy to przepraszam ale spac mi sie chce a koncówke dzis tłumaczyłem :)
Kilka słów ode mnie:
Dziekuje wam bardzo z te miłe słowa tu, na twittzerze. Serio miło mi się zrobiło. Przepraszam was, ze napisałem że koncze tlumaczyc przez hejterów, a nie zdałem sobie sprawy ze jest AZ tak duzo osob które chcą czytac itd. Jeszcze raz przpraszam postaram się nie przejmować hejtami od innch.
Wow!! Ostro!!! Boskie!!!
OdpowiedzUsuńDziękuje ze zostajesz:))))).
Czekam na nn:)
Awwwwwwwwwwwww
OdpowiedzUsuńYaay zostaajesz! ;D
OdpowiedzUsuńCo to rozdziału to oncsjfbwiaisjfndisyvajdkocspp brak słów!
Justin jest taki, taki z niego badass że ja nie mogę! No uwielbiam to, niesamowite!
@outofswaggy
Hahaha zajebiste!! Justin co ty robisz??!! Czekam na kolejny rozdział :)) @ola_beliebers
OdpowiedzUsuńHahaha .. Poczekaj Natalia. Jestem Natasza. Dobre.:DD Rozdział boski aż nie mogę doczekać się kolejnego. <3
OdpowiedzUsuńAle z niego dupeek..i to Natalia Jestem Natasza hahahah chcę kolejny rozdział ! Dziękuje że dalej to tłumaczysz nie przejmuj się hejtami wspaniale tłumaczysz ! <3 @Laaandrynka
OdpowiedzUsuńjezuu.. ALE DUPEK... -.- I baaaaaaaardzo Ci dziękuję że nie przestałeś tłumaczyć ;)
OdpowiedzUsuń@Danger12345678
awww kocham to tłumaczenie ♥ ale Justin zachowuje się jak dupek, i to przy własnej żonie :p
OdpowiedzUsuńJA pierdziele jaki dupek! ;o
OdpowiedzUsuńkurde wkurza mnie.:o ale kocham to tłumaczenie.<3
Czekam na nn ;)
@Michaelowax3
Zajebiście, że 'zostajesz' i dalej tłumaczysz ;) Rozdział świetny. Justin to dupek, ale i tak jest pociągający hahhahaha :D ajkgfdnagfmoqwepf <3
OdpowiedzUsuńOOOOO. !
OdpowiedzUsuńTen rozdział jest bardzo komiczny , zaskakujący . :)
łooooooooooooo <3
OdpowiedzUsuńJej zostajesz!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper, że tłumaczysz dalej. Powiadamiasz może o nn? @lokittyme
OdpowiedzUsuńMam prośbę możesz trochę lepiej tłumaczyć mniej dosłownie ,bo to rzeczywiście czasami przypomina jakbyś brał z tłumacza ,ale pisz dalej xd
OdpowiedzUsuńCo za cholerny dupek.! Ja bym z nim pod jednym dachem nie wytrzymała. Jezuu, co za debil. -,- Jest taki zarozumiały i nie zwraca uwagi na innych. Ja na jej miejscu na nastepny raz poprostu zamknełabym sie w tej ich sypialni. Justin by miał zdziwko jakby w peni pogrążony seksem z jakąs dziwką nie mogłby dostac sie do sypialni. Hahahaha. xd Albo by sie maksymalnie wkurzył, albo co gorsza poszedłby robic to gdzie indziej... o.O ooo fuuuj. Dobra, koniec tych rozmyslen. Tłumaczenie jak zwykle super, nawet jeszcze lepsze niż wczesniej moim zdaniem. ;)) Bardzo się ciesze, że nie konczysz tłumaczenia. Dzielny chłopczyk.! xd Czekam na nn. ;33 @69_danger
OdpowiedzUsuńTak bardzo się cieszę, że dalej będziesz to tłumaczyć :)
OdpowiedzUsuńKocham cię <3
Czekam na nn :)
czekam na NN,świetne :)
OdpowiedzUsuńsdfndsgfn.....♥
OdpowiedzUsuńCzekam na nn.. :)
świetne, świetnie tłumaczysz ;)
OdpowiedzUsuńKiedy następny? :)
OdpowiedzUsuńhttp://ask.fm/Domiiixd <-------- tu mnie możesz powiadomić jak się pojawi nowy rozdział :) + bardzo fajnie tłumaczysz :3
OdpowiedzUsuńczekamy na następny! nie poddawaj się! pamiętaj, jest wiele ludzi którzy to czytają :)
OdpowiedzUsuńDzieje się! CZekam na następny @Justeliaa
OdpowiedzUsuńuff co za ulga że będziesz dalej tłumaczył :D. Opowiadanie jest bardzo fajnie przetłumaczone. Czekam na następny!. @RoksiaSwag
OdpowiedzUsuńDodaj nowe :(
OdpowiedzUsuńoj justin justin. troche to smutne dla melanie :(
OdpowiedzUsuńWiedzialam ze bedziesz tlumaczyl dalej! musze chyba jakas wrozka zostac :3 @nothing_okey
OdpowiedzUsuńale z niego dupek xD
OdpowiedzUsuńbiedna melanie ;c
Tak bardzo się cieszę, że dalej będziesz to tłumaczyć :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nn.
Powiadamiasz? Jeśli tak to to mój tt : @Sexy_Swaggie_69 :3
jejku cudowne<3 zapraszam do mnie->http://mollyfanfiction.blogspot.com/<-fanfiction o Justinie
OdpowiedzUsuńjejku jaki z Justina dupek!
OdpowiedzUsuń