piątek, 19 kwietnia 2013
Rozdział 5
Melanie’s POV
Dojechalismy do recepcji, dziwne to było. Szczególnie jazda z Justinem w naszym nowym samochodzie z napisem ' wzięlismy slub '. Napis znajdowal się na odwrocie, podczas jazdy siedzielismy w niezręcznej ciszy. Cały czas trzymałam wzrok za oknem. Ale od czasu do czasu wydawało mi sie, że Justin spoglądał na moje piersi. Nie był zaskoczony, ta sukienka.. nie zaakcentowane moje piersi.
Udaliśmy się do bufetu i zajęliśmy miejsca. Starałam się mieć jak najmniejszy kontakt z Justinem.
Wszyscy zamówili pisiłem i zaczęli jeśc, rozmawiać. Justin zwyczajnie odwrócił się w drugą strone, i zaczał rozmawiać z Rayan'em i Chaz'em.
W pewnym momencie, znajomy głos przerwał moje mysli.
- Szczerze mówiąc, nie wiem co powiedzieć - powiedziała Rachel. Spojrzałam na nią, siedziała obok mnie i ponownie westchnęłam.
- Nie musisz nic mówic - powiedziałam cicho.
Westchnęła odwracając głowę w bok. Nagle jej oczy otworzyły się.
- Zgadnij kto przyjdzie - powiedziała, trzymając oczy przyklejone do osoby. Nie moglam zobaczyc kto to, ponieważ jej głowa blokowała mi widok.
- Co? Kto?
- Gregory - powiedziała irytującym głosem
- Świetnie - szepnęłam do siebie sarkazmem
Odsunął krzesło od stołu i usiadł z nami.
- Greg. Tylko nie - powiedziałam już dość
Usłyszałam westchnięcie. - Nie martw się, nie jestem tutaj aby nagadać duzo bzdur. Jestes wystarczająco pod wielka presją.
Spojrzałam na neigo z uznaniem i usmiechnęlam się smutno.
- Wspaniale wyglądasz - powiedział
Nagle uśmiech zniknął z mojej twarzy. Prawdopodbnie to był mój pierwszy rzeczywisty usmiech, chociaż na chwilę.
- Dzięki - odpowiedziałam niesmiało.
Greg, Rachel, ja i wszysci przyłaczyli się do małej rozmowy. W pewnym momencie, ktoś mnie pociągnął za rękę i doporowadził na sam środek sali gdzie wszyscy zebrali się. Zaczęła grac wolna muzyka. Rozejrzałam sie i zobaczyłam jak Chaz i Ryan próbują cisnąć Justina do przodu. Justi walczył, dopóki nie złapał za ramiona i wciągneli go do mnie.
- Baw się dobrze - usłysząłam bełkot Chaz'a, lekko żałosne. Zostawił nas.
- Co teraz?
Po prostu staliśmy tam. Rozglądałam sie dookoła byle nie na Justina. Wtedy moja mama podeszła do nas i ułożyła nasze ręce na odpowiednich miejscach. Wyglądało to jakbysmy byli małymi dzićmi, którzy nie wiedza co w ogole robią. To był nasz pierwszy taniec. W ciągu kilka sekund, moja lewa reka znajdowała się na ramieniu, a jego prawa ręka na mojej talii i trzymalismy się za ręce.
Zaczęliśmy wolno tańczyć, każdy spoglądał na nas z usmiechem na twarzy. Długo to się ciagnęło, nagle inne pary przyłączaly się, co stało się dla nas mniej kłopotliwe.
- Nie masz pojęcia jak bardzo cię w tym momencie nienawidzę - szepnął Justin, co spowodowalo, że musiałam spojrzeć na niego.
- Mam takie same uczucia co do ciebie - odpowiedziałam
- Nie wierzę, ze będę tracić resztę mojego pieprzonego życia z tobą - poskarżył się, najwidoczniej nie jest zadowolony.
Byłam spokojna, choć czułam sie tak samo jak on. Czułam ból w ręku. Ściskał mnie mocniej w gniewie.
- Uspokój się, to boli - powiedziałam cicho by tylko on mógł to usłyszeć.
Od razu zrelaksował rękę, ale nadal był wściekły.
-----
Wesele było straszne. Ale to był początek tego wszystkiego.
Pojechaliśmy z powrotem w milczeniu do naszego nowego domu. Słuchałam radia, chociaż tyle. Justin podjechał na 'nasz' podjazd i wyszedł. Jak wysiadłam, spojrzałam na posiadłość.
Woah, to było moim pierwszym wrażeniem. Dom był ogromy. Jeżeli Justin nie byłby moim mężem, to byłby to najszczęśliwszy dzień w moim życiu.
Justin wziął torby z tyłu samochodu i ruszył w stronę drzwi. Otworzył je i wszedł do środka. Kiedy także znalazłam się w środku, od razu rozejrzałam się dookoła. Było pusto, mebli w ogóle nie było. Dom był bardzo ogromny i przestronny.
- Idę do łóżka - powiedział Justin.
Niósł dwie torby na góre. Zdjęłam buty, czułam sie o wiele lepiej, kiedy zatopiłam stopy w miękkim dywanie. Ponownie rozejrzałam się dookoła...postaram się jakoś przyzwyczaić. Również kuchnia była pusta. Znajdowała tam się tylko lodówka. Sprawdziłam łazienkę, była niesamowita. Taką łazienkę można zobaczyć w różnych magazynach. Była luksusowa. Pobiegłam na górę, zobaczyłam 3 sypialnie.
Pobiegłam do ostatniego pokoju, znajdowało tam się łózko typy king-size. Na tym łóżku był Justin bez koszulki bawiący się telefonem. On naprawde nie zauważył mojej obecności. Nie, ze mi zależało.
Podeszłam do dwóch worków, które znajdowały się na podłodze. Otworzyłam jedno z nich, aby znaleźć niektóre z moich rzeczy. Wyjęłam szczoteczkę i kilka wygodnych ubrań do spania. Widziałam drzwi naprzeciwko łozka. Po otwarciu ich, zdałam sobie sprawę, ze to druga łazienka. Zamknęłam drzwi i się przebrałam. Odstawiłam ostrożnie suknie na szczycie mojej torby.
Spojrzałam na Justina. Nadal bawił się telefonem. Zdałam sobie sprawę, że nie było to tylko jedno lóżko. Sofa lub inne meble. Musze dzielić z nim łóżko? Nie, to byloby piekłem.
- Śpisz na podłodze - stwierdziłam
- Odpieprz się, to jest mój dom - odpowiedział Justin zirytowany.
- Cóż, także to jest i mój dom
- Nie śpie na podłodze. Głupia suka - wymamrotał
- Jezu! Przestaniesz przeklinać - zdenerwowałam się
- Nie, Pierdol się - powiedział. Bardziej mnie to wkurzyło.
- Nie będziemy spać w jednym łóżku - stwierdziłam
- Trudno, ja śpię tutaj. Dlaczego nie możesz spac na miękkim dywanie? - usmiechnął się, nie patrzac już w telefon.
___
I jak myślicie, jak położą się spać ?
Jeżeli czytasz skomentuj chcę wiedziec ile osób czyta, można z anonima ;)
Pozdrawiam @AboutSwaag
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To jest genialne xd Przeczuwam iż razem się położą ale w sumie to nie wiem bo znając ich to pewnie coś odwalą ;) Nie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału, strasznie jestem ciekawa co będzie dalej :D
OdpowiedzUsuńCzekam na nn<3
Ciekawe czy razem bedą spać juz nie moge sie doczekać następnego
OdpowiedzUsuńfajne ;)
OdpowiedzUsuńjhfvbseyuvgr Justin mnie wkurza!!!
OdpowiedzUsuńAle lubię to opowiadanie.I czekam z niecierpliwością na następny rozdział.:D <3
@Michaelowax3
Ciekawe czy sie w sobie zakochaja :D
OdpowiedzUsuńO jejjjj *.* Cudo! Już nie mogę doczekać się nn. Świetnie tłumaczysz ;)
OdpowiedzUsuń@Danger12345678
Jeeej... To jest swietne... Szybko tlumacz NN
OdpowiedzUsuńJustin jest taki ocbsisjqisjshsbwksbcjets. No uwielbiam to normalnie *.*
OdpowiedzUsuń@outofswaggy
Hahaha. Super tłumaczenie. ^^ myśle, że i tak położą sie razem. xd Haha. Zachowanie Jusa jest bardzo wkurzające. Czy tylko ja tu jestem całkowicie po stronie Melanie.? Ale i tak uwielbiam to opowiadanie, Twoje tłumaczenie jest świetne, nie mogę sie już doczekać nn. ;3 @69_danger PS. Co z Twoim blogiem o Jusie.? Będziesz go jeszcze pisał.?
OdpowiedzUsuńfajne, fajne, czekam na kolejny; D
OdpowiedzUsuńJestem strasznie ciekawa co potoczy się dalej *_*
OdpowiedzUsuń@JustinMyLifex33
Wydaje mi sie ze sie położą :D ale bardzo mnie to wciagnelo. Błagam pisz daaalej!
OdpowiedzUsuńJa juz chce wiedzieć co bedzie dalej :D Czekam na kolejny :)/ @Justeliaa
OdpowiedzUsuńJeju jaki z niego huuh brak słów na niego,ale i tak uwielbiam to.Strasznie wciągające :D Czekam na kolejny <3 @Laaandrynka
OdpowiedzUsuńCzekam na Następny , bo jest mega wciągający :D
OdpowiedzUsuńSzybcieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej je tłumacz < 333
OdpowiedzUsuńWciągające bardzo no i ps . Oczywiście , że raaazeeeeeeem :P
suuuuuuper :)
OdpowiedzUsuńKiedy nowy rozdział ? xdd
OdpowiedzUsuńAwww nie mg sie doczekac
OdpowiedzUsuńummm, niezbyt mile sa te ich relacje. ciekawe kiedy wszystko sie zmieni :) dawaj nastepny <3
OdpowiedzUsuńsuperrr to opowiadanie jest godne nastepcy "Dangera" ♥ tłumacz następne :*
OdpowiedzUsuńbłaaagam dodaj już następny!! ♥
OdpowiedzUsuńKolejny !! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, ale widzę kilka błędów. ;)
OdpowiedzUsuńludzie, potraficie sie do wszystkiego uczepić. jak tylko widzicie błędy to sami tłumaczcie takie rzeczy, zapewne łatwo nie jest. NIKT NIE JEST IDEALNY.
UsuńBardzo,bardzo,bardzo,bardzo,bardzo prosze o kolejny.
OdpowiedzUsuńJeeeeeezus. Najlepszy blog eveeeer ! :D BŁAGAAAM INFORMUJ MNIE NA TWITTERZE ! :D @klaudia3240
OdpowiedzUsuńOMB ! PEWNIE BEDA OBYDWOJE SPAC NA LOZKU :3 CZEEEKAM NA NASTEPNY ! @nothing_okey
OdpowiedzUsuńcoś mi się zdaję, że położą się razem :)
OdpowiedzUsuń