wtorek, 14 maja 2013
Rozdział 16
Melanie’s POV
Minęło kilka dni. Rachel i ja mieszkałysmy w moim pokoju. Justin razem z przyjaciółmi zatrzymali się w innym. Oni zbyt czesto tam nie przebywali, nie żebym narzekała.
- Daj spokój, nie zamierzam znów przesiedzieć cały dzień w pokoju! Chodźmy gdzieś, proszeee! - prosila Rachel.
- Na prawdę nie jestem w nastroju - odpowiedziałam bez entuzjazmu.
- Proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, moge wyjść i nie wrócić proszę, proszę..
- W porządku! Jezu, po prostu zamknij się - jeknęłam, a ona zaczęła się smiać.
- Jej!
Kiedy wzięłyśmy nasze ubrania, wyszłyśmy z naszego pokoju.
Udałyśmy sie do centrum handlowego, tkóre znajodwało się w poblizu. Kupiłyśmy sporo topów, sukienek i butów. Po tym wszystkim zdecydowałysmi iść po kawę.
Nasze torby, yh. Rachel poszła po kawę a ja siedziałam przy stoliku w poblizu okna. Rozglądałam sie dookoła. Wtedy natknęłam się na dwóch mężczyzn siedzacych przy stole. Jeden z nich spoglądał na mnie. Nasze oczy spotkały się na chwilę, czułam skradający się rumieniec na moich policzkach.
Muszę powiedzieć, że jest gorąco.
Rachel wróciła i czekałysmy na zamówioną kawę. Spojrzałam na faceta, aby zobaczyc czy spogląda w naszym kierunku. Starałam się kontrolować mój uśmiech, kiedy pochyliłam się ściśle do Rachel.
- Spójrz za siebie - szepnęłam.
Zmarszczyła brwi i od niechcenia spojrzała. Powoli obracała głowę, starając się być niezauważalna. Widziała dwojkę mężczyzn patrzących na nas.
Ten ktos spoglądał na mnie wcześniej, pomachał.
Rachel odwróciła się, starając się nie wybuchnąć śmiechem
- Nieźli - po chwili zachichotałam
- Zamknij się! - powiedziała
Dwójka mężczyzn wymieniło praę kilka słów przed wstanie. Ruszyli w stronę naszego stolika.
- O mój Bożę - szepnęłam, patrząc w dół
- Co? - zapytała Rachel podekscytowana.
Wtedy oboje wyciągnęli krzesła i usiedli z nami. Kiedy patrzyłam na nich dostawałam rumieniców.
- Hej - powiedział jeden patrząc na mnie - Jestem Daniel, a to jest Nathan - skinął na swojego przyjaciela, który patrzył na Rachel
- Cześć - odpowiedziałyśmy nieśmiało.
Zanim się zorientowałysmy, dołączyłyśmy się do rozmowy. Uważam, że przyciągam Daniela i moge powiedzieć, że Rachel czuła to samo o Nathanie. Oboje byly bardzo przystojni i zabawni. Po około pół godziny musieli już iść.
- Bedziecie jutro wieczorem na ognisku tuż przy plaży? Będzie mnóstwo ludzi. Przyjdziecie? - zapytał nas.
Oboje spojrzałyśmy na siebie, i uśmiechnęlysmy się - chciałybysmy - odpowiedziała Rachel
- Świetnie - Nathan uśmiechnął się do niej.
Daniel wyjął z kieszeni długopis, chwycił chusteczę i zaczął notowac kilka liczb. Podał mi ją. Wyszli, zostawili wystarczająco pieniędzu aby zapłacic za nasze napoje i dac luziom duzy napiwek.
- Zobaczymy się jutro, a następnie - usmiechnął
Kiedy odeszli, spoglądałyśmy na siebie w szoku. Rachel zapiszczała z podekscytowania.
- Czy to na serio sie stało? - zapytałam śmiejąc się.
________
Spojrzałam w lusterko. Miałam na sobie niebieskie, obcisłe dżinsy, beżowy top i wysokie czarne buty. Srebrny naszyjnik, który dostałam od Grega na urodziny i kolczyki. Moje włosy były spięte, a makijaż był lekki ale zauważalny.
Nie mogłam uwierzyć, że dostałam duzo komplementów od Rachel.
Założyłam czarny sweter i oboje wyszłysmy. Spogladałyśmy w ciemne niebo, wszystko było oświetlone przez światło księżyca. Kiedy spojrzałam w dal, było widać ogień i wiele ludzi wokół, śmiejących się i rozmawiających.
Jak dotarłyśmy do grupy ludzi, moje oczy były skupione na kżdym, nikogo z tych osob nigdy nie widzałam. Później natknęłam się na Chaz'a i Ryan'a, kazdy z własną dziewczyną, a ja natychmiast zatrzymałam się, kiedy zobaczyłam kto tam jeszcze był.
Justin siedział przy ognisku z samymi kobietami. Zobaczył mnie i Rachel. Jego wyraz twarzy..
Patrzylismy na siebie przez długi czas, nie wiedzac, co robić, zanim ktos wstał i natychmiast owinął ramiona wokół mnie.
Spojrzałam w górę, aby zobaczyć, że to Daniel. Moja zaskoczona twarz zamieniła się w szczęśliwy uśmiech. Uśmiechnęłam się do niego, przytulając go.
- Cieszę się, ze to ty - uśmiechnął się
Spojrzałam na Justina, aby zobaczyć go. Nadal spojglądał na nas. To będzie długa noc.
Justin’s POV
Starałem się zwracać większą uwagę na blondynki, które były przytulone do mojego ramienia, smiecjąc się na to co ktoś powiedział. Ale jedynie o czym teraz myślałem to Melissa. Dlaczego tutaj? Dlaczego ona flirtuje z tym facetem?
Nie przeszkadza mi jednak.... A tak nie jest. Jestem po prostu ciekawy.
Spowrotem skupiłem się na rozmowach. Jakoś dotarlismy na temat ukąszenia meduz.. Racja.
Usłyszałem chichot Melissy, natychmiast spojrzałem na nią. Jej twarz miała naturalny blask na niego, jakby byli naprawdę szczęsliwi. Spojrzałem na jej lewo i zobaczyłem, że ona patrzy na najlepszą przyjaciółke i tego faceta. Jak on sie nazywał?
Oczywiście, on powiedział coś śmiesznego, poniewaz ona cała promieniowała do niego. Nawet nie wiem czemu, ale czułem niechęć do tego faceta. Nie znam go, ale wkurza mnie.
- Justin! - usłyszałem jakąś blondynkę
Skąd ona wie, jak się nazywam? Nawet nie pamiętam.
Człowieku, dlaczego musiała mnie zaprosic na to gówno? To strata czasu i przerażała mnie.
- Czy ty nawet mnie słuchasz? - skarżyła
To jest właśnie to, dlaczego zawsze robię z dziewczyną tylko jeden raz.
***
Chaz, Ryan i ja bylismy w drodze do klubu, kiedy usłyszałem jak ktoś piszczał moje imię z podnieceniem
- Justin!
Odwróciłem się, to była jakaś gorąca laska, która chyba spotkałem na poczatku tygondnia.
- Hej - odpowiedziałem
- Hej! Co porabiasz? - zapytała.
Otworzyłem usta, aby powiedzieć, ale zaczeła coś mówić, zanim odpowiedziałem.
- Powinniście iśc razem za mną w dół plaży. Jest ognisko i właśnie tam ide - uśmiechnęła się radośnie
- Przepraszam kochanie, my ju..
- To mi się podoba - Chaz wtrącił
- Fajnie - ruszyła, wskazujac nam byśmy poszli za nia
Spojrzałem na Chaz'a dając mu szokujące spojrzenie ' co kurwa koleś? - syknąłem
Wzruszył ramionami - ona jest goraca
Ryan się zgodził.
Byłem wkurzony. Naprawdę nie chciało mi się wlec za nimi, ale wydaje mi się, że już nie mam wyboru.
***
- Justin! - zawolala mnie, ponownie.
Spojrzałem na nią - co?
- Nie słyszałes co powiedziałam? - jęknęła
- Oczywiście, ze tak... Rozproszyłem się tylko, poniewaz wyglądasz seksownie. - powiedziałem, usmiechając się
Uśmiechnęła się, jakby była zadowolona z odpowiedzi - więc co powiesz by wrócic do mnie - powiedziała, grając uwodzicielsko palcmi
- Nie wiem .. - zamarłem, patrzac wstecz na Melisse, obserwujac jej piękny smiech
- Och daj spokój, nie możesz myslec o tylu rzeczach w tej chwili - uśmiechnęła się
- Nie czuję się zbyt dobrze - skłamałem, nie łamiąc mój kontakt wzrokowy z nią.
- No cóż, obys poczuł sie o wiele lepiej - odpowiedziała seksownym tonem.
Spojrzałem na Melisse, obserwując jak facet powoli kładł rękę na jej kolanie. Spojrzała na niego rumieniąc się i uśmiechając.
Wstałem, nie będąc w stanie znieść oglądania - hej, wróciłem - szepnąłem do niej
Ruszyłem po pissku w drodze do hotelu
- Justin! - pisneła blondynka
- Bracie, gdzie idziesz? - Ryan zawolał.
Mie przeszkadzało mi to, ze kazdy patrzył na mnie. To całe zamieszanie... starałem się zinterpretować, dlaczego czułem się tak zdenerwowany.
Nie powinno mnie to obchodzić. Nie obchodzi mnie to. Więc co, jeżeli ona flirtuje z jakimś przpadkowym facetem?
To nie przeszkada mi w ogóle.
_____
Teraz Melissa, hah Justin :) Czyżby nam Justin zrobił się zazdrosny? :)
Zmieniłem nazwe twittera !
@swwaager :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dlaczego teraz Melissa? Jak juz czytam to jak Justin myli jej imie to mnie także się myli i się upewniam ze ona nazywa się Melanie. Czyżby Justin zazdrosny?! ;d @Justeliaa
OdpowiedzUsuńSwietne,świetne rozdział mega boski ahsjdhjdhf kocham too,czekam na nn @Laaandrynka
OdpowiedzUsuńJUSTIN - JEST - ZAZDROSNY !
OdpowiedzUsuńOMG IUJHFNDSKIDJFH Jaram sie!
Awww <3
Melissa, okej oke haha : D
Uwielbiam to ^^
@outofswaggy
Nono, Melissa, szalejesz XD @diseasebieber
OdpowiedzUsuńŚwietne.. :)
OdpowiedzUsuńKocham Cie za to, że dalej tłumaczysz to dla nas.. <3
Czekam na nn.. :)
Omg czemu jak cos jest tak swietne jak to ,to pózno się dodoaja następne rozdziały !!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ja chcę już następny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nareszcie się coś dzieje! Aw.. Justin, napij sie melisski xD
OdpowiedzUsuńJeju nie mogę doczekać się następnego! Szybko szybko szybko!
OdpowiedzUsuńCHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! <3
OdpowiedzUsuńTeraz Melissa? haha dobry jest :D i oczywiście mam nadzieję, że już jutro bd 17 :( <33333333
OdpowiedzUsuńSzkoda mi Justina, bo kojarzę go jako Justina naszego boskiego piosenkarza! SEXY;33
OdpowiedzUsuńhahahaha. xd ten rozdział, jak i tłumaczenie, jest swietny.! Wreszcie.! Justin, ona tylko flirtuje z facetem, który jej sie podoba, a Ty jestes już taki zazdrosny, to ciekawe jaki byłbys, gdyby Melanie w czasie uprawiania z nim seksu wparowala do Twojego pokoju. Hahahaha xd Wreszcie Melanie (a nie Melissa, hahaha xd) może sie odegrać na Jusie, chociaż nieświadomie i z korzyścią dla siebie. To mi sie podoba.! ;D Ciekawe co Jus zrobi w tej sytuacji... Świetnie tłumaczysz, nie moge sie doczekać nn. ;33 @69_danger
OdpowiedzUsuńChyba Justin jest zazdrosny hahah :D boskie tooo <33 proszę Cię daj jutro następny<333 asdkhfjafjhdgfjhgf
OdpowiedzUsuńCHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! CHCEMY KOLEJNY! <3
OdpowiedzUsuńhahahaha. Melissa? Kurde. Ile razy on jej jeszcze zmieni imię? xd
OdpowiedzUsuńuuu ktos tu jest zazdrosny. kurde ja juz sama nie wiem jak ta laska ma na imie ;p czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńŚwietne!<3
OdpowiedzUsuńohoo, widzę, że Justin powoli się zakochuje agdswgfkegfqwe
OdpowiedzUsuńAhaha, ktoś tu jest zazdrosny : D
OdpowiedzUsuńUwielbiam to opowiadanie <3 Kiedy bd następne ?
OdpowiedzUsuńkiedy nn?
OdpowiedzUsuńhahahhah Awwww.. on jest zazdrosny *_* Już myślałam, że on do niej podejdzie i coś tam powie, żeby ten koleś się odczepił czy coś, na szczęście nie :D i tak to jest dupek, fajny dupek : D
OdpowiedzUsuńCzekam na nn<3
boskie hahaha :)) uwielbiam to opowiadanie
OdpowiedzUsuńhahahahahah boskie :*
OdpowiedzUsuńhahahahahahaha. teraz to będzie ciekawie :D
OdpowiedzUsuńczyżby Justin był zazdrosny ;?
OdpowiedzUsuń