sobota, 4 maja 2013

Rozdział 12


Melanie’s POV

- Halo? - zapytałam
- Melanie? Cześć kochanie, co u ciebie? - zapytała z nutka podniecenia w swoim głowie.
Nadal groźnie spoglądałam na Justina i odpowiedziałam - nic mamo, właśnie miałam iść do IKEI po meble....sama - podkresliłam.
Justin spojrzał n mnie, i szkrzyzował ramiona. Oboje byliśmy nadal na siebie wkurzeni.
- Oj kochanie, nie martw się o dom. Pattie i ja załatwimy ci mebe - powiedziała
- Co? Kiedy? - zapytała, odwracając wzrok od Justina.
- Cóż, zadecydowałyśmy, ze mu urządzimy cały dom, pdczas gdy wy będziecie.. - odpowiedziała.
Zmarszczyłam brwi.
- Dobra,po pierwsze co masz na mysli? Nie możesz urządzić nam całego domu, gdy bedziemy na zewnatrz. To się nie zdarzy, nie będziesz miala wystarczająco duzo czasu.  To nie ma żadnego sensu. A po drugie, co jest? Ukrywasz coś?, powiedz mi - powiedziałam wszystko na jednym oddechu.
W tym momencie, w ogóle nie miałam czasu ani cierpliwości, z tego co mama starała się wyjaśnić. Tylko pogarszała wszystko.
Mama zachichotała
- wszystko w porzadku!.
Usmiechnęłam się do telefonu.
- Ja i mama Justina postanowiłysmy, i ustaliłyśmy wszystko na waszą podróż poślubną! - powiedziała - my bedziemy urządzac dom, podczas gdy wy bedziecie spędzać ze sobą czas.
Moja szczęka opadła. Moje emocje były trudne do opisania. Moja złośc była wyraźnie widoczna poprzez spojrzenie na mnie. Smutek, depresja, irytacja i frustracja. Miałam nawet myśli samobójcze.
- Żatujesz, prawda? - powiedziałam powoli, ale ostro.
- Nie, dlaczego miałabym zartować? To jest bardzo dobry pomysł, Mel! Zawsze chciałać polecieć na Hawaja. Tylko narzekłaś, a teraz bedziesz tam - krzyknęła
- .... Justin i ja... - przerwał mi
Spojrzałam na niego, nie chciał nic powiedziec.
- Jedziemy na miesiąc miodowy!
Kiedy tylko powiedziałam te słowa, Justin spojzał w górę, jego twarz automatycznie pokazywała rozdrażnienie, ale powoli zamieniała się w przebiegły uśmieszek.
- Przykro mi, ale nie masz wyboru. Wszystko jest już zaplanowane. Wasz lot i zakwaterowanie zostało zarezerwowane.
- Zanuluj je! Nie obchodzi mnie to! Nie jade na miesiąc miodowy z tym palantem - odpowiedziałam ze złością.
- Nie mów tak do mnie. Jedziesz i koniec. Lot jest dziś o 9 wieczorem. Wasze bilety sa u mnie, wiec spakujcie się i przyjedźcie po nie. Nastepnie pojedziec na lotnisko, rozumiez? - powiedziała surowo.
Zacisnęlam zęby i wymamrotałam - w porzadku - rozłączyłam się
- Miesiąc miodowy, huh - Justin zapytał mnie szczęśliwie - gdzie?
Patrzyłam na niego, ze zdziwieniem. - Hawaje - powiedziałam
- Kiedy?
- Dziś
- Cóż, to lepiej pakujmy się. - usmiechnął się do mnie.
Ruszył w kierunku schodów - dlaczego właściwie teraz sie dowiadujemy o tym, to zabawne, tak nagle? - zapytał
Zatrzymał się na schodach i spojrzał na mnie, Ten uśmiech nadal tkwił w mojej głwiwe. Był głupi, ale przystojny.
Wzruszył ramionami udając, ze o nic nie pytał.

Justin’s POV

Kiedy oboje sie spakowaliśmy, i odebralismy bilety prosto ruszyliśmy na lotnisko moim samochdem. Nie mogłem sie doczekać wylotu. Na początku byłem wkurzony jak Miley. Znaczy Madison. Ale wtedy pomyslałem o tym, że będzie super. Bedzie dużo gorących lasek. To był powód dla którego chciałem jechać.
Uśmiechnąłem się sam do siebie, na myśl o tych wszystkich kobietach. To miejsce będzie tętnić życiem.
Oboje weszliśmy na pokład samolotu. Umieściłem mój bagaż w przedziale i usiadłem w fotelu. To smutne, ze nie bylismy w pierwszej klasie. Monika, Miley czy jak ona tam ma na imie, oddała bagaż oraz prychnęła z wyczerpania. Usiadła obok mnie przy oknie. Spojrzała na mnie wyczekując jakiejś odpowiedzi.
- Co? - zapytałem
- Czy możesz się przesunąć, chciałabym usiąść na swoje miejsce..
- NIe, nic mi nie jest - odpowiedziałem uśmiechając sie do niej.
Spojrzała na mnie ze złością. Ale myslę, że teraz wiedziała, ze nie warto sie ze mną kłócic bo i tak ja wygram.
Przewróciła oczami, i przecisnęła się obok mnie na swoje miejsce. Zasmiałem się.
Stewardesa podeszła na po jakąś rzecz, czyli obok mnie. Moge tylko powiedzieć, ze była gorąca. Uśmiechnąłem się do niej. Jeżeli by nikogo tu nie było to by błagała na kolanach bym ją brał. Odwróciłem się i spojrzałem na jej tyłek, jak szla.
Usiadłem w fotelu. Gdy zobaczyłem jak wraca, i kiedy przeszła obok mnie podniosłem rękę i po omacku dotknąłem jej tyłek.
Westchnęła i odwróciła się gwałtownie. Gdy spojrzala na mnie, mrugnąłem jej. Rumieniec wkradł się do jej policzków, a ona starala powtrzymać uśmiech, zaciskając wargi. 
Poczułem jak ktos patrzy na mnie po lewej stronie. Monika spoglądała na mnie z obrzydzeniem.
- Co? - zapoytałem
Prychneła tylko kręcąc głową i krzyżując ramiona. Odwrociła się i spojrzała w okno. Było ciemno. Wzruszyłem ramionami na jej zachowanie.
Wiele osob smało w tym Mary. Wstałem ze swojego miejsca i podszedłem do miejsca hostess. Tam zobaczyłem tę samą blond laskę, którą złapałem za tyłek. Lizałem swoje wargi, i udłem się do niej. Stala tyłem do mnie.
Położyłem ręce wokoł jej talii, i pocałowałem ja delikatnie za uchem. Westchnęła i odwróciła się. Jak tylko mnie zobaczyłe, odetchnęła i od razu jej policzki zrobiły sie rożowe.
- Cześć.... - spojrzałem na jej nazwisko - ... Clarissa - uśmiechnąłem sie do niej.
Zagryzła dolną wargę. Co mogę powiedziec, uwazam, ze to bardzo seksowne.
- Cześć - w czym mogę pomóc?
- Cóż zastanawiam się, czy możesz dać mi trochę prywatną wycieczkę w łazience? Wiesz, pokażesz mi kilka rzeczy - mrugnąłem. Powiedziałem ochrypłym głosem.
Ohh, sposób mam na kobiety.
_______
No Justin, ile ws teraz go nie lubi ? :))
Wybaczcie, ze was nie powiadamiam ale mam spam na twitterze, mozecie podrzucić pomysł gdzie bym mógł was powiadamiać ;)

Jak czytasz daj follow @AboutSwaag ;)

30 komentarzy:

  1. Ten dupeek :/ będzie się zabawiał z laskami w kiblu LOL :D i tak go KOCHAM <3

    OdpowiedzUsuń
  2. ja już go nie lubię. jeb się Justin. z tą stewardessą. -,-

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha kocham Jusa za tą Monikę i Miley. Jejku nie mogę się doczekać momentu, w którym będą razem. Może te hawaje coś wskurają. Z niecierpliwieniem czekam nn.:D

    OdpowiedzUsuń
  4. JEZU JAK JUSTINA MOŻNA NIE KOCHAĆ?
    Boże, ja chce takiego męża. Hahahahahahaha! XD Znaczy jeżeli by mnie zmuszali do małżeństwa to bym wolała tego debila niż jakiegoś przesłodzonego dziwaka.
    Hahaha Boże
    Miley? Monika? Madison? Mary? Ciężki wybór. omg hahaha
    Czekam na następny ^^
    @outofswaggy

    OdpowiedzUsuń
  5. serio? zachował się jak dupek ale to jest vhfgbhjnjhnwv *__* @Justeliaa

    OdpowiedzUsuń
  6. Tłumaczenie świetne jak zawsze. ^^ Przykro mi to mówić, ale Justin sie skurwił w moich oczach. Oby ta stewardessa mu odmówiła, najlepiej w jakis cięty sposób. xd No ale znając Jusa i widząc zachowanie tej hostessy, to złudne nadzieje... Ehh. -,- Pozostaje mi tylko czekać na nn. Pisz szybko. ;33 @69_danger

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj justin... Świetny rozdział haha hawaje, no będzie się działo

    OdpowiedzUsuń
  8. uywbryvfuwrt normalnie mam ochotę zabić Justina! Jaki cham no! -.-
    Wkurza mnie!
    Ale opowiadanie kocham *_*
    Czekam na następny rozdział.<3


    @Michaelowax3

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja to czekam, aż Mel da mu popalić :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozpierdala mnie jego mylenie imienia Mel XD Nie wiem dlaczego ale Mel mnie denerwuje. Mogłaby wyluzować tak jak Justin, ale ona ciągle ma problem. Chociaż w sumie nie dziwię jej się. Jak ja bym była zmuszona do małżeństwa też bym taka była :D czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Według mnie on tam coś skrycie czuje do tej Moniki,Miley czy jak tam hahaha...tylko okaże to sie w swoim czasie,może na tym miesiącu miodowym *0* /@PolishSweety

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowne to... Świetnie tłumaczysz ;)
    @Danger12345678

    OdpowiedzUsuń
  13. To jest BOSKIE ! *,* Już nie mogę doczekać się tego jak będą razem..! <3 tt : @MartynaSmile
    gg: 45151325

    OdpowiedzUsuń
  14. Boskie <33 asjdsah ale wkurza już mnie Justin xd

    OdpowiedzUsuń
  15. To jest cudne ale Justin jest tak denerwujący,ale trudno i tak to kocham i czekam na nn. <3 @Laaandrynka

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam pytanie.
    Kiedy oni będą razem?
    Ale tak na normalnie,a nie z przymusu?
    ile to jeszcze potrfa?

    OdpowiedzUsuń
  17. Pisz po prostu na swoim koncie, że jest nowy rozdział.

    Co do opowiadanie to nienawidzę tego Justina, ale i tak to czytam. Czytam to po angielsku i jestem na bieżąco jednak miło poczytać od początku. Miło, że tłumaczysz. Buziaki <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Szczam z tego jak on myli te imiona hahahah : D
    Aż sama się przez niego mylę : x
    Sądzę, że Melanie powinna trochę zluzować i poznać Jusa a nie : o

    OdpowiedzUsuń
  19. hahahahaha. I tak jest słodki. Super rozdział:D

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne ;) dodawaj szybko nowy rozdział :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajny rozdział. Czekam na nowy :D //@RoksiaSwag

    OdpowiedzUsuń
  22. jaaa pierdoleee. justin serik jest zjebany. no kurde dupek pierwsza klasa, ugh. czekam na nastepny <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Super :)
    Czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja czytam!*.* Kilka razy dziennie sprawdzam czy jest nowy rozdział! Ten kto to pisze musi mieć wielki talent..i skojarzenia. HAHA!Już nie mogę doczekać się 13! Błaaaagam szybciej HAHA I <3'US' IS JUST A WORD
    Ps.Justin ty sexiaku hahaha;3 nie grzeczny ... :D <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja tam na miejscu Moniki..Molly czy jak jej tam..Melanie HAHAHAHHAHAHAHAHA (Justin kocham cię:D)walczyłabym o jego względy i nie wnikała w tamte..potem by się skupił na mnie HAHHAHAHA czekam na następny ;3333

    OdpowiedzUsuń
  26. DŻASTIN KOCIE;33333
    SEEEEEEEEEEEEEEEEEEEXI

    OdpowiedzUsuń
  27. z tego Justina to taka męska dziwka no :D ale dupek z niego, noo! Czekam na nn!

    OdpowiedzUsuń
  28. Mrrrrrasny:D hahaa taki glupi ze az slodki xd NN prosze:*

    OdpowiedzUsuń
  29. może na Hawajach się coś zmieni w jego zachowaniu :)

    OdpowiedzUsuń