sobota, 11 maja 2013

Rozdział 15

Melanie’s POV

Nagle zadzwonił mój telefon. Zaskoczył mnie. Podeszłam do stolika, podniosłam go i spojrzałam w ekran. Na ekranie pojawił się napis 'Rachel'

. Od razu się uśmiechnęłam.
- Hej! - odpowiedziałam
- Cześć! Co u ciebie?
- Poddaje się
- Dam ci wskazówkę, będziesz mnie kochać.
- Nie mogę teraz?
- No to pokochasz mnie jeszcze bardziej
- Dlaczego?
- Jestem na lotnisku.
- Na lotnisku? Gdzie?
- Kochanie, HAWAJE!!
Opadła mi szczęka.
- Co? - prychnęłam - bzdura!
Roześmiała się. Po fangerling'u, kiedy powiedziała mi że będzie w pokoju toż obok mnie, to cały czas rozmawiałyśmy i chichotałyśmy jak szalone. Tak bardzo mi jej brakowało. A fakt, ze przyleciała na Hawaje dla mnie, bo wiedziała że jestem nieszczęśliwe to było wspaniałe.
W ubiegłym tygodniu czułam się bez użyteczna. Byłam irytująca. To wszystko przez Justina, to on tak na mnie działał. Cóż, nie że mnie tylko bardziej za moimi plecami. Sypianie z innymi dziewczynami co no, po prostu robi mi się niedobrze.
Nie ważne. Moja najlepsza przyjaciółka ma tu być, za kilkanaście minut. Jestem bardzo szczęśliwa.

Justin’s POV

Po skończeniu z blondynką, której imienia już nie pamiętam, wróciłem spowrotem do pokoju w hotelu. Dotarłem do drzwi i przekręciłem gałkę. Otworzyłem je.

Ja tylko wszedłem do środka, zobaczyłem dwie dziewczyny siedzące na kanapie.
 Moja żona i ktoś, kogo widziałem wcześniej ale nie mogłem sobie przypomnieć. Następnie przypomniałem sobie, ze ona była na ślubie, druhna Megan. Jestem po prostu zdziwiony jej...'sprzątaniem'
Panna była skierowana w moja stronę, więc mogłem zobaczyć moją żonę, ale ona nie mogła mnie zobaczyć, jak panna blokowała mnie od niej. Megan była do mnie plecami, a jej ramiona lekko drżały.
Dziewczyna wyglądała bardzo sympatycznie, jak tylko powiedział. - Nie martw się o to. On się zmieni.
Czekaj, to Megan.
Skąd ta dziewczyna w ogóle pochodzi?
Dziewczyna coś wymamrotała, ale nie usłyszałem, a zona zareagowała oburzeniem - co? jakby!. Jej przyjaciółka zawołała.
Nie chce zostać przyłapany, czułbym się niezręcznie.
Na szczęście, jeszcze mnie nie zauważyły od kiedy jestem tutaj. Miałem szanse by uciec, więc skożystałem z tego ponieważ nadal rozmawiały.
- Czy mam pozwolenie, by swojego penisa wpakowywać każdemu w gardło? - splunęła z obrzydzeniem.
Nie chciałabym byc facetem.
Jak wyszedłem na korytarz, zamykając drzwi. Jak przez mglę usłyszałem jak mówi - chodź do mojego pokoju, ponieważ może wejść w każdej chwili.
Moje oczy rozszerzyły się w jednej chwili. Poczekaj, mówiły o mnie? Płakała z mojego powodu?
Usłyszałem lekkie śladu przy drzwiach. Cholera! Wpadłem w panikę, rozglądałem się nerwowo starając się uciec i znaleźć jakieś ukrycie, zanim mogły mnie zobaczyć. Ale drzwi otworzyły się i wyszły razem.
Odwróciłem się, oboje patrzyły na mnie. Starałem się zachowywać tak jak na co dzień, jak to było możliwe, ale nie. Spojrzałem na moją żonę, i moje założenia zostały potwierdzone, kiedy zobaczyłem jej podpuchniete, załzawione oczy i czerwony nos, policzki podczas gdy spływały jej łzy. Panna miała pudełko chusteczek. Ona natychmiast otarła twarz, starając się nie pokazywać, ze płakała.
- U..uhm... - zabełkotałem - h..hej? - powiedziałem w bardziej pytającym tonie.
Spowrotem na nie spojrzałem. Megan patrzyła na podłogę, nie chcąc spojrzeć mi w oczy gdy dziewczyna dala mi niebezpieczny wyraz twarzy mówiący ' zabije cie w śnie, brudny psie '.
Kiedy Megan odchąknęła, wymamrotała - chodź - szarpiąc ją.
Kiedy szły korytarzem do następnych drzwi, moje oczy zostały skierowane na jej tyłek. Przygryzałem wargę, obserwując jej kołyszące się biodra lekko z boku na bok. Ja pierdole, była taka goraca. A ona nawet nie wie.
Moją uwaga ponownie skupiła się niej kiedy dziewczyna owinęła ja ramieniem wspomagajaco pytając ją delikatnie - wszystko w porządku?
Ona tylko skinęła głowę, pociągając nosem.
Wcześniej wiedziałem co robię - Megan czekaj! - zawołałem. Moje działanie, zaskoczył mnie jak i je.
Odwróciły się i spojrzały na mnie ze złości - jestem Melanie idioto! - krzyknęła z gniewem ze łzami w oczach, a wtargnęły do pokoju obok.
Oh.
Oh tak
... Dobrze, było nizręczne.
Dziewczyna skrzyżowała ramiona, dając mi paskudny wyraz twarzy. Pokręciła głową - kretyn - powiedziała cicho jak zacisnęła zęby.
Stałem tam w pustym korytarzy, wpatrując się. Teraz wiem, ze się pomyliłem. Co się stało?
Dlaczego ona na mnie jest wkurzona? Czy dlatego, że tak mam na imię? Przecież nic nie zrobiłem, by chociaż krzyczała... nie?
Pokręciłem głową, próbując czyścic umysł, i wszedłem do środka pokoju. Mam laptopa i usiadłem na łóżku, otwierając go zalogowałem się na Skype, starając się zapomnieć o tym co się stało.
Ryan i Chaz byli odebrali natychmiast kiedy kliknałem w połączenie video. Wpatrywałem się w ekran, gdy w komputerze pojawiły się twarze Chaz'a i Ryan'a. W ich pokojach było ciemno, poza blaskiem ich twarzy.
- Którą macie godzinę? - zapytałem
- Jest 9 - wymamrotał Chaz z pęłna buzia.
Zaufaj mu, je mięso.
- Także, jak jest na Hawajach? - uśmiechnął się Ryan
Uśmiechnąłem się - Fajnie. Koleś jest tu tak wiele gorących lasek! To będzie najlepszy tydzień w historii!
Roześmiał się kręcąc głową - Bracie, szkoda że nie poleciałem.
Wtedy wpadł mi pomysł do głowy.
- Przylećcie. Nawet przyjaciółka Megan tu jest.
- Czy to nie Melanie?
Skierowałem twarz na ekran chichocząc - taak, ciągle zapominam. Ale dlaczego nie przylecicie?
- Ok! Nie mogę - powiedzieli w tym samym czasie.
- Chodź Ryan, dlaczego nie? - Jęknął Chaz, biorąc kolejny kęs, pozostawiając sos na boku ustach.
- Mam pracę! W przeciwieństwie do ciebie, ty leniu kurwa - powiedział niedbale czyniąc że wszyscy zaczęliśmy się śmiać.
- Oj, po prostu weź urlop chorobowy lub cokolwiek jak to się nazywa - próbowałem go przekonać.
Po rozmowie, zgodził się. Ale jakoś dotarliśmy do tematu o mojej żonie.
- Założę się, ze nie możesz nawet dostać.. - Chaz się uśmiechnął.
- Cześć jestem Justin Bieber w porządku? Mogę mieć kogo chcę - powiedziałem.
Ryan roześmiał się - serio? - skinąłem głową, pojawił się zarozumiały uśmiech na mojej twarzy
- Sto dolców o to, że nie przelecisz Melanie w ciągu miesiąca!
Chaz uzgadniał - Tak. Nie, zróbmy to jeszcze lepiej. Dokładam kolejną setkę, załoze się że nie uzyskasz od niej słów tych 3 słów. [chodzi o I Love You]
Parsknąłem - to znaczy, 'Kocham Cie'?  suka, kazdy mnie kocha.
- Nie Melanie - stwierdził Ryan.
- Cóż uda mi się - szyderczo usmiechnałem się.
Ryan pokręcił głową, śmiejąc się z mojej arogancji - Jak masz zamiar chociaż to udowodnić? - zapytał Chaz.
Wszyscy siedzieliśmy i myśleliśmy.
- Zaklej ją - powiedział Ryan
- Co? - zapytałem bo nie wiem czy go słyszałem.
- Zaklej ją. Zabierz ją, niech powie, że cię kocha i wylądujcie razem w łóżku - powiedział.
- O tak - tylko przytaknęlismy.
- Powodzenia. Jednak tego będziesz potrzebował - powiedział Chaz, uśmiechając się szeroko.
- Wy serio nie sądzicie, że ja to zrobię? - zapytałem
Oboje kręcili głowami, chichocząc - Nie.
- Ha! Udowodnię wam. Możesz już powiedzieć ' do widzenia ' swoim pieniążką, to będzie szybciej niż miesiąc! - powiedziałem z zadowoleniem.
- Jesteś tak pewny siebie, Bieber - roześmiał się Ryan.
- I co z tego? - Poruszyłem brwiami.
To będzie bułka z masłem.
________
Ahhh ten Justin, teraz Megan. Hahah. Nieźle się zapowiada jak chłopaki przyleca, prawda?
@AboutSwaag :))

25 komentarzy:

  1. Coś mi się wydaje, że się chłopak rozczaruje : )))

    OdpowiedzUsuń
  2. ja dalej nie moge, że on cały czas myli Melanie imie... Teraz jestem ciekawa co Justin zrobi, żeby ja do siebie przekonać :) @Justeliaa

    OdpowiedzUsuń
  3. omg ale Justin jest taki vofeirhfdksidufhnd. ja go chce! nie wiem czemu, ale go chce! dajcie mi go!
    ahhahaha, Boże zajebiste jednym słowem ^^
    @outofswaggy

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozwala mnie to że on cały czas myli jej imię :D czekam na nn:)

    OdpowiedzUsuń
  5. oh god. coraz gorzej i gorzej. justin jest po prostu nieobliczalny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Boskie ciekawe czy mu sie uda

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewniw mu sie uda ;( tak mi zal Melanie ;(

    OdpowiedzUsuń
  8. Pewnie przegra zakład! Następny!:*

    OdpowiedzUsuń
  9. booskie jak zawykle ojj ten Justin ...

    OdpowiedzUsuń
  10. Pewnie mu się uda, ale jak to w opowiadaniach bywa zakocha się w Melanie i bd. żyli długo i szczęśliwie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudo *.* Ale mnie justin wkurzył... Świetnie tłumaczysz.
    @Danger12345678

    OdpowiedzUsuń
  12. Jprdl wydaję mi się że Bieber się rozczaruje hahah jest zbyt pewny siebie :) Ale też mnie to wkurzyło kurde noo ale kocham to mimo wszystko i czekam na nn <3 @Laaandrynka

    OdpowiedzUsuń
  13. Justin, ty dupku.! Tylko sprobujesz rozkochac i zranić Melanie, to Ci chyba jaja utne.! -,- Jesli już, to niech sie po drodze Justin też w niej zakocha. ^^ Tłumaczenie świetne. A Jus to dupek, że sie założył o takie cos z chłopakami. Ale się będzie działo jak oni wszyscy przyjadą tam na te Hawaje. xd Hahaha. A to jak Jus myli imiona Melanie mnie rozwala. xd tym razem Megan. Hahaha. xd ale plus dla niego za to, że chociaż troszkę się przejął jak zobaczył, że Melanie przez niego płakała. Chociaż i tak wszystko spieprzył wołając do niej Megan. xd Hahahaha. Tłumaczenie bardzo dobre, czekam na nn. ;33 @69_danger

    OdpowiedzUsuń
  14. Myśle że in będzie chciał ją zaciągnąć do łóżka to sam się w niej pomału będzie zakochiwać..xd albo ją przeleci a ona się potem dowie o zakładzie i będą się kłucić i wgl..a potem on ją będzie przpraszał ..hahha :D Takie tam przypuszczenia :> Świetnie tłumaczysz ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. omomomomomomo *-* Justin tu jest takim dupkiem ale i tak go kocham xd

    OdpowiedzUsuń
  16. pewnie mu sie uda,ale jak ona sie dowie o tym zakladzie to znowu bedzie beczec. spoko rozdzial.szkoda,ze tak wolno dodajesz ;pp ale rozumiem,ze tlumaczenie zabiera duzo czasu ;) czekam niecierpliwie na kolejny rozdzial

    OdpowiedzUsuń
  17. Wkurza mnie już Justin :D znowu pewnie będą się kłócić xd tłumaczenie boskie <33 dfhdsujhf

    OdpowiedzUsuń
  18. łoooooo zaczyna się dziaać :)
    czekam na nn ! nie mg się doczekać

    OdpowiedzUsuń
  19. cudo *-* Ale z niego dupek! CO za ciota! Mam nadzieję, że ona nie nabierze się na te jego gierki xd
    Czekam na nn<3

    OdpowiedzUsuń
  20. No kurde kiedy będzie 17? Ja już nie mogę wytrzymać! Kocham cię za to że nam to tłumaczysz,ale szybcieeeej :( Koochamy cię i nie możemy doczekać się 17!Jeju macie problem, że literówki! KAŻDEMU SIĘ ZDARZA A TO PO PROSTU NIC. JESTEŚMY ZADOWOLENI Z TEGO BLOGA.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ej jeśli chcesz nadal mieć tyle wyświetleń to tłumacz szybciej . . . . . -..........-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to już nie musisz się martwić :))))) Przeczytaj nowy post :)

      Usuń
  22. ciekawe czy mu się uda :)

    OdpowiedzUsuń