piątek, 7 marca 2014

Rozdział 45

Melanie's POV


Nadal znajdował się w sypialni. Nawet dobrze, ponieważ wtedy mogę spokojnie się wziąć za papierkową robotę. Ale też było źle, ponieważ znajdował się w pobliżu. Cóż, niekiedy nie zachowuje się jak kretyn.
Odwróciłam się aby chwycić sól i zobaczyłam go schodzącego ze schodów.
Jego oczy spotkały się z moimi. Spoglądałam na niego przez zaledwie kilka sekund, zanim odwrócił wzrok. Słyszałam jego kroki w stronę kuchni, zanim jego ręce wiły się wokół mojej talii. Trzymał mnie blisko,  zaczął całować bok mojej szyi i po chwili oparł podbródek na moim ramieniu.
- Co robisz? - powiedział mi do ucha swoim ochrypłym głosem.
Ignorując gęsią skórkę, odpowiedziałam.
- Chorizo z makaronem (chorizo, jest to hiszpańska kiełbasa)
Zapadła mała cisza, wyciągnęłam rękę, aby chwycić ugotowany makaron.
- Czy jesteś na mnie zła? - powiedział cicho
Milczałam przez krótką chwilę.
- Wydaje mi się, że nie... - dodałam szczyptę soli i zaczęłam mieszać - Znaczy myślę, że byłam trochę zła przedtem. Zadając wszystkie pytania, nie podnoś na mnie głosu - czułam się, tak jakbym była irytująca.
Westchnął, odchodząc ode mnie. Czułam się rozczarowana, ale upewniłam się, że tego nie zauważył.
- Tak, wiem. Po prostu nie chciałem ci o tym mówić, bo wiedziałem, że zaczniesz zadawać pytania i takie tam i... - urwał. Spojrzał przed siebie, a ja patrzyłam na jego nieskazitelną twarz - Nie wiem...
- Powiesz mi? - zapytałam niepewnie, obawiając się, że znów może być zły.
Zagryzł wargę i spojrzał na mnie, podczas gdy jego oczy wpatrywały się w moje. Spojrzałam na jego usta i z powrotem na oczy, nie zważając jak gorąc jest, kiedy gryzie wargę.
Wyszedł z kuchni do salonu.. Zamknęłam oczy, wzdychając. Świetnie, to go wkurzyło.
Pokręciłam głową , nakładałam danie na naczynie. Justin zauważył z kanapy bądź mógł to poczuć. Podszedł i usiadł obok mnie. Musiał być bardzo głodny, w końcu siedział na górze prawie cały dzień.
Jedliśmy w zupełnej ciszy, jedynie za plecami grał telewizor.
- Byłem przygotowany
Spojrzałam na niego. Patrzył w dół na swój talerz. Jego policzki nabrały odcień rózu. Byłam lekko zszokowana i zaskoczona.
- Przygotowany? - zapytałam, zszokowana.
Wziął kolejny kęs, nie dostałam odpowiedzi.
- Dlaczego mi nie możesz powiedzieć?
Wzruszył tylko ramionami, kontynuując jedzenie.
- Grałeś na gitarze? Czy..?
Prychnął.
- To dlatego nie chce ci powiedzieć. Wiedziałem, że będziesz zadawać tyle pytań - spojrzał na mnie ze złością.
- Co jest złego w zadawaniu pytań?
Patrzył na mnie, starając wymyślić jakąś odpowiedzieć, ale nie mógł. Spojrzał tylko na swój talerz, i wziął kolejny kęs. Westchnęłam, kręcąc makaron wokół swojego talerza. Nie jadłam, po prostu przesuwałam wokół talerza.
- Śpiewałem - powiedział cicho.
Spojrzałam na niego ponownie, i spojrzał na swój talerz. Postanowiłam nie robić wielkiego zamieszania, po prostu zachować się jak gdyby nic.
- Dlaczego jesteś tak zażenowany?
- Nie jestem - bronił się - Ja po prostu... nie wiem.. - wzruszył ramionami.
Wzięłam mały kęs, żułam powoli.
Zaśmiałam się cicho do siebie, sprawdzając go.
- Co? - zapytał z obawą, w oczach miał lekki strach
- Nic, tylko fakt, że można śpiewać publicznie przez całą masą ludzi, a nie możesz zaśpiewać przede mną?
- Hej nie było łatwo. Nigdy nie czułem się tak nerwowy w swoim życiu.
Jak tylko uświadomił sobie, co powiedział natychmiast odwrócił wzrok ode mnie.
Czułam się jakby miał przewagę w tej sytuacji.
- Justin Bieber zdenerwowany.. - powiedziałam w szoku kpiącym tonem.
Rzucił językiem po swojej dolnej wardze.
- Zamknij się - mruknął powodując, że się śmiałam.
- Od kiedy cię obchodzi co sądzę?
Zgarbił się, zbierając cebulę na talerzu bez entuzjazmu wzruszył ramionami.
- Nie obchodzi.
Wyśmiewałam go. On milczał.
- Dlaczego nie chcesz zaśpiewać przede mną? - zapytałam poważnie.
Spojrzał na mnie, w końcu mieliśmy kontakt wzrokowy. 
- Będziesz się śmiać ze mnie.
Patrzyłam na niego z niedowierzaniem, potrząsając głową w najmniejszym stopniu.
- Dlaczego miałabym to zrobić?
- To jest to, co wszyscy w trzeciej klasie zrobili, w czwartek i piątej... dopóki nie przeniosłem się do innej klasy.
- Cóż w trzeciej klasie.. to było dawno temu. Jesteśmy tu wszyscy dorośli, jesteśmy dojrzali.. cóż, niektórzy z nas są tak czy inaczej - zażartowałam, a on zaśmiał się - Nie śmiej się Justin - powiedziałam szczerze.
- Śpiew jest rzeczą dla dziewczyn. Chłopaki nie śpiewają.
Kto wiedział, że pod tą rockową twardą skorupą, w głębi duszy był nieśmiały, nerwowy mały chłopiec, który bał się opinii?
Trudno było w to uwierzyć, nigdy go o to bym nie podejrzewała. Cóż, każdego dnia uczymy się czegoś nowego.
Spojrzałam na niego, jakby był z innej planety.
- Chcesz powiedzieć, że nie czujesz się męski kiedy śpiewasz? - milczał, więc przyjęłam to jakbym miała rację 
- Musi to być jakiś żart. Naprawdę nie masz pojęcia jak to jest seksowne jak facet śpiewa? - moje policzki natychmiast zrobiły się całe czerwone, a on spojrzał na mnie. 
- Myślisz, że jestem gorący?
Spojrzał na mnie. Jestem taką idiotką.
- No to jest.. to nie jest tylko rzecz dla dziewczyn Justin, nie należy się tego wstydzić. Masz naprawdę dobry głos, dlaczego to ukrywasz?
- Dlaczego ukrywasz swoją historię, którą piszesz piszesz? 
Każdym razem, kiedy o tym wspomniał, czułam się zakłopotana. Jeżeli była to normalna powieść, pisałam. Ale piszę Erotyczny Romans.. nic dziwnego, że go lubił to bardzo. Ale nie chce by pomyślał, że jestem zagubiona.
- Nie sądzę, że jesteś zagubiona, jeżeli tak uważasz.Spojrzałam na niego, lekko zszokowana, jakby wiedział co się dzieje w mojej głowie.
- Dlaczego nie możesz po prostu zaśpiewać przede mną? - z powrotem zmieniłam temat.
_

__
Przepraszam was bardzo, że musieliście dosyć długo czekać, ale miałem sporo nauki, także za to, jeżeli w tekście są jakieś błędy, każdemu się zdarza, prawda? :)Kiedy będzie następny rozdział? Nie wiem nawet i ja, poczekajmy spokojnie aż autorka doda, to go przetłumaczę :)Tomek

31 komentarzy:

  1. cudowny rozdział <3
    uwielbiam twoje tłumaczenie <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ekstra :) po prostu genialny czekam nn <3 i zapraszam: dangerouslovexx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Nie mogę się doczekać następnego! Kocham to tłumaczenie <3

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny !!! :D ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. prosze informuj @xbiebxmelodyx

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny rozdzial kiedy nastepny ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przecież napisał, że teraz trzeba czekać aż autorka doda :)

      Usuń
  7. Dawaj następny rozdział a jak nie to robię ci wjazd na chatę :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham cie o to opowiadanie <3 http://nikolaswagi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Czy możesz mnie informować?? @Wikaa8417

    OdpowiedzUsuń
  10. cudny <3333 kocham to tłumaczenie i czekam na nn ^_^

    OdpowiedzUsuń
  11. jejuu znalazłam to tłumaczenie niedawno i się zakochałam ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. O kurde!! To tłumaczenie jest genialne!! Przez ciebie czytałam do do 3 w nocy, a o 7 wstawałam. Ale nie żałuję, bo to jedne z najlepszych tłumaczeń i było warto :)). Czekam niecierpliwie na nn ; ***

    OdpowiedzUsuń
  13. Genialny Tłumacz Genialny Rozdział :) Jesteś świetny Tomek!

    OdpowiedzUsuń
  14. KIEDY NASTĘĘĘĘĘĘĘPNY ?!

    OdpowiedzUsuń
  15. O boże to jest cudne ,kiedy nn ?!!!!!!???!!??!!?

    OdpowiedzUsuń
  16. EJ KIEDY NASTĘPNY BO SIĘ NIE MOGĘ DOCZEKAĆ ?.

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedy nn ? ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. Świtny rozdział no i cóż kiedy będzie następny? I tak btw zamierzasz kontynułować tłumaczenie?

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetnie tłumaczysz ! Rozdział jak zwykle boski ! *.* Kiedy następny ?

    OdpowiedzUsuń
  20. To ff jest niesamowite! Kiedy będzie nowy rozdział!?

    P.S Zapraszam do mnie http://thegame-justinbieber.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  21. eh.. takie super tłumaczenie, a rozdziału nie ma..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już naprawdę ode mnie nie zależy, autorka nic nie dodaje :/

      Usuń
  22. Cudowne!! *.* Kiedy bd następny???

    OdpowiedzUsuń